Skip to main content

Kuchnia w stylu boho – industrialnym

Raz na jakiś czas przychodzi człowiekowi ochota na zmiany. No dobra, u mnie to słowo “raz na jakiś czas” ma trochę inny wymiar 🙂 Gdybym tylko miała na to czas, to takie zmiany przeprowadzałabym jeszcze częściej, no ale jak się jest na swoim, to nagle, wszystkie dni tygodnia mają taką samą nazwę – dzień pracujący. No ale gdzieś w tak zwanym międzyczasie, udało mi się zrealizować pomysł, który już dawno siedział w mojej głowie. Przemyciłam do naszego domu trochę stylu boho, pomieszanego z industrialnym, przyprawiłam szczyptą zieleni i oto jest. Nowa odsłona naszej kuchni. I powiem wam, że uwielbiam ją i zdecydowanie lepiej czuję się w tej wersji niż w poprzedniej. Mimo iż zmiany zaszły jedynie w kolorach i dodatkach, to kuchnia jakby całkiem nowa. Zapraszam zatem!

Kuchnia-29

Kuchnia-28

Kuchnia-22

Kuchnia-25

Kuchnia-24

Kuchnia-19

Największa zmiana jakiej się obawiałam, to zmiana koloru naszej ściany nad blatem z białego na czarny. I słusznie bałam się tej zmiany, bo nie wszystko poszło po mojej myśli. Odtłuściłam ścianę, przejechałam ją papierem ściernym, potem nałożyłam zwykłą farbę do ściany, a na nią ten sam lakier dwuskładnikowy, który nakładałam na białą farbę kilka lat temu i która sprawdziła się idealnie. Niestety po lakierze zostały mi smugi i mazie, dość mocno widoczne pod światło. A że ja perfekcjoniskta, więc pobiegłam do sklepu po inną farbę, tym razem zwykłą do ścian, która jest odporna na tłuszcz, wodę i można bez problemu ją zmywać. No i udało się, aczkolwiek zabieg był lekko stresujący 🙂 Teraz tylko trzeba chwilę odczekać, żeby zobaczyć jak ta farba sprawdzi się w praktyce. Póki co jest ok, już kilka razy ją myłam, no ale jeszcze za krótko, żeby powiedzieć coś konkretnego.

Kuchnia-18

Kuchnia-14

Kuchnia-11

Kuchnia-12

Kuchnia-7

Nowe pojemniczki w czarnym kolorze, których trochę się naszukałam wkomponowały się idealnie. Do tego spora ilość drewnianych dodatków dla ocieplenia wnętrza, moje ulubione kaktusy, które w tym momencie są już chyba w każdym zakątku naszego domu. Marcel strasznie ich nie lubi, bo ciągle się do nich przypadkiem przytula i go kłują. Mówię, mu żeby lepiej tulił się do mnie, ale on zawsze dokonuje jakichś dziwnych wyborów 🙂 Uwielbiam naszą nową bambusową roletkę, którą kupiłam za parę euro, a która nadaje wspaniałego klimatu kuchni i przepuszcza dużo więcej światła niż poprzednie. Do tego idealnie się ją reguluje, no i montaż najprostszy z możliwych. Dwa haczyki i gotowe!

Kuchnia-33

Kuchnia-2

Kuchnia-39

Kuchnia-1

Kuchnia-37

Tylko co do dywanika nie mogę się zdecydować i ciągle zmieniam. Dwa różne są na zdjęciach, a trzeci jeszcze leży w szafie. Może wy podpowiecie, który się wam bardziej podoba? Jeden jest prostokątny, w stylu boho, a drugi okrągły z juty. Ten z juty mamy już długo i kupiłam nowy tylko dlatego, że ten poprzedni mi się trochę znudził, ale nie jestem pewna czy ten prostokątny dobrze się komponuje. Czekam na wsze opinie zatem! Koniecznie dajcie znać! No i jak się domyślacie, zmiany zaszły również w salonie, tylko muszę znaleźć czas, żeby w końcu zrobić zdjęcia. Tak to jest jak człowiek, ze swojej pasji zrobi źródło dochodu, to potem pasja staje się pracą i już w wolnym czasie nie chce się człowiekowi pracować 🙂 czytaj robić zdjęcia 🙂

Kuchnia-17

Kuchnia-34

Kuchnia-6

Kuchnia-8

 

Kuchnia-16

No a tych którzy, nie pamiętają jak wygladała nasza kuchnia przed zmianami, zapraszam tutaj. Oraz do najpopularniejszego posta na blogu, gdzie pozwalam wam pozaglądać do szafek 🙂 Ale nie wpadajcie w panikę, już dawno tam tak pięknie i przejrzysto nie jest 🙂 hahahah 🙂 No i oczywiście, koniecznie zajrzyjcie też do naszego ogródka w stylu boho!

Reacties (35)

Laat een antwoord achter aan m Reactie annuleren

Je e-mailadres wordt niet gepubliceerd. Vereiste velden zijn gemarkeerd met *