Skip to main content

Regulacja kwasowo – zasadowa organizmu

  Pamiętacie ze szkoły na czym polega równowaga kwasowo-zasadowa w naszym organizmie? Ja przyznam się bez bicia, że albo wtedy na lekcji nie uważałam (w co trudno mi uwierzyć), albo co bardziej prawdopodobne wykułam na pamięć i potem zapomniałam. Ci co uważali i pamiętają, mogą wrócić do swoich zajęć, a ci którzy tak samo jak ja mają dobrą pamięć, ale krótką zostają za karę i czytają. Ponieważ nie jestem ani żadnym dietetykiem, ani naukowcem, posilam się tekstami zaczerpniętymi z różnych stron o zdrowym odżywianiu.

Równowaga kwasowo-zasadowa – to stan, w którym zachowany jest swoisty stosunek kationów i anionów w płynach ustrojowych, warunkujący odpowiednie pH i prawidłowy przebieg procesów życiowych. Prawidłowe pH naszej krwi to 7,35 – 7,45 ( w skali 0-14). Większe pH oznacza przewagę składników zasadowych, mniejsze – przewagę składników kwaśnych. Zasadniczy wpływ na zachowanie równowagi w naszym organizmie ma dieta, która w dzisiejszych czasach poprzez nasze złe nawyki żywieniowe zmierza ku zakwaszaniu organizmu. Jeśli spojrzycie na zestawienie poniżej zobaczycie, że większość produktów, które na co dzień spożywamy są kwasotwórcze. Te osoby, które są świadome tego jakie produkty są kwasotwórcze, a jakie zasadotwórcze robią też świadome zakupy, dokonują świadomych wyborów, świadomie wpływają na swoje zdrowie. I to wg mnie jest klucz do zdrowego życia, zapoznanie się z tymi produktami, umiejętność balansowania i rekompensowania. Nie mam oczywiście zamiaru od razu wykreślać całej listy produktów kwasotwórczych, bo znajdują się tam rzeczy, bez których moje życie straciłoby sens, ale na pewno dzięki temu, że jestem świadoma tego co jest pożywne, a tego co nie koniecznie, będę stopniowo ograniczać produkty kwasotwórcze, a dodawać zasadotwórcze, niektóre wystarczy po prostu zamienić.

Poniżej taka ogólna lista produktów które zakwaszają i alkalizują nasz organizm, oraz mój osobisty rachunek sumienia, który sporządziłam przed wprowadzeniem zmian w naszym życiu. Dziś to wygląda nieco inaczej, ale o tym w kolejnych wpisach. Dla ułatwienia na zielono zaznaczyłam co działa na plus mojego Ph, na czerwono, a co działa na niekorzyść.

Zakwaszają organizm: – mięso, ryby, wędliny ( czyli tak naprawdę, każdy mój obiad) – krowie mleko i jego przetwory, z wyjątkiem naturalnie sfermentowanych np. jogurt naturalnych (mleka od dziecka nie lubiłam, tak samo jak wszystkich produktów mlecznych i prawie w ogóle ich nie jem)   – jaja ( jem ale bardzo sporadycznie)  – mąki i ziarna pszenicy, żyta, kukurydzy, ryżu i ich przetwory czyli wypieki słodkie i słone, płatki itd. (moje ulubione pieczywo to białe, ryż w stałym menu, ciasteczka i płatki też)  – cukier biały i brązowy oraz zawierające go produkty spożywcze ( herbata bez cukru mi nie smakuje, a od słodkości jestem co tu dużo mówić uzależniona)  – syntetyczne słodziki (aspartam, acesulfam itd.), konserwanty, barwniki, aromaty (słodzików co prawda nie używam, ale konserwantów, barwników i aromatów nie brakuje w moim życiu)  – melasy i przetworzone mieszanki miodów pszczelich (tych akurat nie jem)  – czekolada i kakao ( moje uzależnienie)  – potrawy smażone ( no nic nie poradzę na to, że takie mi najbardziej smakują)  – kawa, czarna herbata ( kawy nie piję, ale czarna herbatę dość regularnie, na zmianę zieloną)  – sól rafinowana biała ( niesolone jedzenie, nie ma dla mnie smaku)  – rafinowane oleje słonecznikowy, uniwersalny, sojowy, palmowy itd. (słonecznikowy używam na zmianę z oliwą z oliwek)  – niektóre strączkowe (soja, groch) oraz ziemniaki bez skórki (ziemniaki jemy dość regularnie) – niektóre owoce np. żurawiny, borówki, jagody, śliwki (uwielbiam jagody i śliwki)   – napoje alkoholowe wszelkiego typu (nie spożywam w ogóle) – tytoń, zarówno papierosy jak i fajka ( nie spożywam w ogóle)  – leki (nie zażywam żadnych poza aspiryną, bardzo sporadycznie) – stres (kto go nie ma)

Alkalizują organizm: – niemal wszystkie jarzyny i owoce: przodują cytryny, poza tym arbuz i ogórki (uwielbiam owoce i jem ich dość dużo, warzywa też)  – skiełkowane nasiona warzyw i traw (nie używam, bo mi nie smakują)  – nierafinowane oleje: oliwa z oliwek, rzepaku, olej kokosowy, olej lniany (oliwa z oliwek tylko do sałatek – sól morska i sól himalajska (nie używam)  – świeże mleko kozie i jego przetwory niepasteryzowane (nie cierpię ani koziego mleka ani jego przetworów) – mleko kobiece (nie spożywam od 34 lat :))  – mąki i wypieki z quinoa (komosy ryżowej), dzikiego ryżu, gryki, amarantusa i orkiszu, kasza jaglana (wszystko brzmi dla mnie dość obco) – jonizowana woda alkaliczna (nie sądzę, żeby w kranie była jonizowana, więc też raczej nie spożywam)  – stewia, ksylitol czyli cukier brzozowy, organiczny miód pszczeli taki prosto od pszczelarza (nie mam pojęcia co to ksylitol, stewia, cukru brzozowego nie używam, miód tylko w Wigilię) – prawidłowo zaparzona zielona herbata, herbaty ziołowe (nie z żurawiną), yerba mate, woda z cytryną (herbatkę zieloną bardzo lubię, ale jak się okazało źle zaparzałam) – umiarkowana aktywność fizyczna najlepiej na świeżym powietrzu (marsze, gimnastyka itp., natomiast aktywność wyczynowa (sportowcy) zakwasza (no tutaj też wiele pozostaje do życzenia)

No to jak widzicie nie ma się czym chwalić. Czerwono, aż po oczach bije. Ale ponieważ chodzi o równowagę, więc nie zamierzam popadać ze skrajności w skrajność, ale pewne zmiany na pewno wyjdą mi na korzyść. Już w następnym poście kilka zmian, które wprowadziłam w zasadzie od ręki, bez większych wyrzeczeń czy wydatków. I jeszcze taka bardziej dokładna tabelka z wyróżnieniem konkretnych produktów i ich wartości. Ja sobie ją wydrukowałam i przykleiłam na lodówce, jak robię listę z zakupami to dorzucam kilka wartościowych rzeczy do listy.

Co powoduje nadmiar kwasów w naszym organizmie?

Kwasy powodują starzenie się tkanek, zmarszczki, bóle i opuchnięcia, gdy organizm zatrzymuje wodę, aby je rozcieńczyć i zapobiec zniszczeniom. Komórki rakowe szybko rozwijają się w kwaśnym środowisku, podczas gdy zdrowe komórki giną. Jeżeli jesteś zakwaszony organizm wyraźnie to komunikuje. Jedną z pierwszych oznak są ciemne kręgi pod oczami. Bóle głowy, niestrawność, pryszcze i krosty, częste zaziębienia, zawroty głowy, nudności, mroczki przed oczami, gorycz lub kwas w ustach, obłożony język, uderzenia krwi do głowy, osłabienie fizyczne to tylko niektóre, najczęściej występujące objawy nadmiernej kwasowości. Przy zakwaszeniu organizm traci bardzo wiele energii, aby z trudem utrzymać prawidłowe pH krwi; ta energia mogłaby być użyta na przykład do likwidowania nadwagi.

Co powoduje PRZEWLEKŁY nadmiar kwasów w naszym organizmie? Długotrwałe zakwaszenie sprzyja rozwojowi poważnych chorób takich jak: nadciśnienie, miażdżyca, cukrzyca, osteoporoza, nowotwory, zmiany zwyrodnieniowe stawów, nadwaga, a także może być przyczyną wielu dolegliwości: ogólnego zmęczenia, braku koncentracji, zaburzeń snu, napięć nerwowych, depresji, częstych infekcji, zaparć, łamliwości paznokci i wypadania włosów. Źródła:     •    Instytut Żywności i Żywienia – raport  ”Żywienie, styl życia a zdrowie Polaków”     •    http://www.powitaminy.pl     •    http://www.akademiawitalnosci.pl

lifestyle, Zdrowe zycie

Reacties (66)

Laat een antwoord achter aan Beatriz Reactie annuleren

Je e-mailadres wordt niet gepubliceerd. Vereiste velden zijn gemarkeerd met *